Długo w tym roku musieliśmy czekać na wiosnę, oj długo.

W końcu, kiedy oczom ukazały się kwitnące  drzewach i krzewach, nie mogłam siedzieć bezczynnie. Teraz gdziekolwiek pojadę, rozglądam się na prawo i lewo  poszukując fantastycznych i wyszukanych plenerów

Miejscówka z poniższych zdjęć totalnie mnie zaskoczyła, a dlaczego? A  dlatego, że zdjęcia te wykonywałam w Warszawie. Tak, w Warszawie, w pięknym parku, gdzie można było znaleźć, i kwitnące drzewa, polanę, staw i ścieżkę z wysokimi trawami! Obłędne miejsce i aż ciężko uwierzyć, że takie miejsce znajduje się w sercu naszej stolicy.

Do tego wszystkiego ta wspaniała rodzinka, która czeka na cud narodzin. Cudowny widok. Swoją drogą, starsza siostra, która miała niezłą frajdę podczas wykonywania zdjęć, cudowni rodzice i ta wspaniała atmosfera.

Sesja ta odbyła się w ramach warsztatów plenerowych u Mariki Wrońskiej. O warsztatach jeszcze będzie wpis. Dzisiaj jednak o tym co na powstrzymuje przed pójściem do fotografa?

Czy ktokolwiek na tych zdjęciach wygląda na niezadowolonego?

Ależ nie! Dlatego jest to dowód na to, iż sesja to super pomysł na zrobienie czegoś przyjemnego z pożyteczny: mile spędzony czas z rodziną + sesja fotograficzna.

 

A właściwie co  Cię przed tym powstrzymuje?

„Że nie wyjdę ładnie na zdjęciach„

„Że nie będę wiedziała co ze sobą zrobić na sesji„

„Że dzieci nie będą chciały współpracować„

„Że nie dopisze pogoda„

Ostatnio na stories zapytałam Was czego tak naprawdę obawiacie się przed pójściem do fotografa i ….

Główne obawiacie się tego, jak wyjdziecie na zdjęciach. Tym wpisem chciałam udowodnić Wam, że sesja to tak naprawdę nie tylko wygląd.

Będę to powtarzać, ale uważam, że fotografie, piękne rodzinne zdjęcia to najwspanialsza pamiątka jaką możemy sobie sprawić. Wygląd? Bardzo ważna rzecz. Osobiście też zależy mi abym na zdjęciach wyszła dobrze.

Mało tego, za kilka dni to ja będę stała po drugiej stronie obiektywu i nie ukrywam, że nawet się stresuję. Ale jak mogę mówić Wam, że zdjęcia to dobro, skoro sama nie mam zdjęć albo nie uczestniczę w sesjach.

I tak sobie myślę – będę w towarzystwie mojej najbliższej rodziny, mojego męża, moich córek. W ich towarzystwie przebywam na co dzień. Nie będę musiała ustawiać się przed aparatem z dogodnego profilu, dlatego że będzie to sesja plenerowa, lifestylowa. Będziemy się bawić, żartować, wygłupiać, a nawet skakać, robić samoloty, czy dawać sobie buziaki! I kiedy sobie o tym pomyślę, to jakoś mi lżej na sercu. Na takich zdjęciach zależy mi podczas sesji z Wami. Każda sesja ma pokazać miłość, radość, uśmiech, tak by żaden rozwiany włos,  nie był w stanie odwrócić uwagi od pięknych naturalnych kadrów.

Dzieci

Na ostatnich warsztatach poznałam magiczną sztuczkę. Brzmi ona tak: “podążaj za dzieckiem”. I tyle! To naprawdę przekłada się na udaną sesję. Jeśli dziecko będzie chciało powąchać kwiatka, niech powącha.

Jeśli będzie chciało biegać, bądź skakać, niech skacze i biega. Nawet kiedy będzie chciał odpocząć, ma do tego prawo.

Ja podczas sesji jestem dla Was i dostosuję się do każdej sytuacji. Moim zadaniem jest uwiecznić te fantastyczne chwilę i stworzyć dla was cudowną pamiątkę.

No i wiadomo pogoda. Często słysz: “szkoda że nie ma słońca”. Szczerze? Nam fotografom nie zależy na pełnym słońcu.

My uwielbiamy światła, ale też cienie. Jeśli słońce to najlepiej w złotej godzinie kiedy tak naprawdę chyli się już ku zachodowi. Wtedy klimat zdjęć jest niepowtarzalny. Jeśli pada deszcz zawsze możemy spotkać się w Waszym domu, albo totalnie w innym miejscu, na przykład w Waszej ulubionej kawiarni, czy restauracji lub w wynajętym apartamencie

https://www.otodom.pl/pl/oferta/nowy-apartament-wysoki-standard-40m2-ogrodek-ID46tfr.html

A co powiecie na sesje w przyczepie kempingowej? Jeśli jest ktoś chętny na taką sesję niech pisze do mnie szybko!

 Także jak widzicie z każdej sytuacji jest jakieś wyjście.

Warsztaty, szkolenia, spotkania z innymi fotografami otworzyły mi kolejną furtkę, poszerzyły horyzonty. Z tego miejsca serdecznie chciałbym podziękować Marice Wrońskiej, za niesamowity klimat na ostatnich warsztatach w Warszawie, dawkę wiedzy i motywacje. Te warsztaty i w sumie mój wyjazd do stolicy to było dla mnie ogromne przeżycie. Cieszę się że mogłam poznać naprawdę zdolne dziewczyny.

“Za dwadzieścia lat

będziesz bardziej rozczarowany rzeczami, których nie zrobiłeś,

niż tymi, które zrobiłeś źle.

Działaj”

Mark Twain

zobacz więcej zdjęć z sesji!